czwartek, 16 września 2010

„Sucessful Business Uses for Facebook and Linkedin” lekcja czwarta


Wykorzystanie Facebooka i Linkedin (amerykański odpowiednik Goldenline) w biznesie, czyli temat czwartej lekcji inbound marketingu z Inbound Marketing University brzmiał dla mnie, autora bloga marketingowego, super interesująco. Każdy marketer z zacięciem do social media miałby pewnie podobne odczucia. Ku mojemu rozczarowaniu webinar prowadzony przez Elyse Tager, social media managera z Sillicon Valley American Marketing Association, okazał się kompletnym niewypałem. Poza pierwszymi 20 minutami poświęconymi Linkedin – kompletna strata czasu! 

Niezrozumiały, chaotyczny wykład, monotonny ton prowadzącego, nieciekawa prezentacja – po prostu 36 minut nudy. Abstrahując jednak od poziomu merytorycznego zajęć, kilka interesujących rzeczy udało mi się odnotować.

Wykorzystanie social media w biznesie

1.  Każda platforma social media ma swoją własną kulturę, sposób porozumiewania się i cele.
 Linkedin i Facebook to dwie zupełnie różne kultury dążące do różnych celów. Linkedin jest bardziej formalne, to raczej „public business culture”, aplikacja o biznesowym charakterze. Facebook jest bardziej na luzie i bardziej „casual”. Nic dziwnego, wywodzi się przecież z „college culture”

2.  Różnica pomiędzy inbound a outbound marketing jest taka jak pomiędzy pull a push marketing. 
 Używanie push marketingu nie przyniesie Ci sukcesu. Dlaczego? Ludzie są przeciążeni ilością informacji, zwłaszcza tych marketingowych. Jest ich po prostu za dużo. Ważniejsze od szukania ludzi jest sprawienie, by sami z łatwością mogli Cię znaleźć w sieci. 

3.  Zaczynając przygodę z social media, najpierw wybierz cel, a następnie dobierz do niego narzędzia.
 Nie każdy musi być blogerem i używać Twittera! Najważniejsze to nie zwlekać zbyt długo z wejściem w świat social media. Po prostu „keep up and start to play”!

4. Social media tylko pozornie są za darmo. 
 Korzystanie z nich nic wprawdzie nie kosztuje, ale zbudowanie strategii obecności firmy w tej sferze i budowanie relacji zajmuje czas Twój lub Twoich pracowników. A to już kosztuje!

5. Wyróżniamy 2 rodzaje celów korzystania z Facebooka i Linkedin: osobiste i firmowe. 

- Personal branding/career management/job search, czyli cele osobiste, głównie polegające na budowaniu swojej osobistej marki, profesjonalnej wiarygodności na rynku pracy i pokazywaniu się HR-owcom z firm rekrutacyjnych, 
 - Corporate, czyli cele firmowe, np.: crisis management, PR/Twitpitching, itp. 

6. Niezależnie, do którego ze wspomnianych celów dążysz, strategia jest zawsze ta sama: “CONNECT-CREATE-ENGAGE” (niezależnie od platformy). 

- Connect: kluczową kwestię jest tutaj to z kim się komunikujesz. To kluczowy wybór natury strategicznej!
- Create: tworząc wartościowy kontent dajesz ludziom powód, by chcieli z Tobą rozmawiać. W ten sposób budujesz więzy (i przy okazji zyskujesz linki). Tworząc content pamiętaj, że w social media (zwłaszcza na Facebooku i Linkedin) nie chodzi o ciągłe mówienie o samym sobie i swojej firmie. Ludzi to nie zainteresuje! Nie zapominaj też o częstym aktualizowaniu treści. Strategia „hit and run” nie sprawdza się w nowych mediach!
 - Engage: social media oznaczają interakcję. Samo słuchanie nie wystarczy. Zacznij od słuchania, a następnie zacznij angażować ludzi, wciągając ich w rozmowę. 

Linkedin w biznesie
Dosyć nudna część prezentacji Elyse Tager. Poza kilkoma ciekawostkami o stronie technicznej Linkedin niewiele można skorzystać. Najważniejsze spostrzeżenia:

- Linkedin traktuj jako Twój profil biznesowy, tworząc go myśl z perspektywy Twoich przyszłych rekruterów i pracodawców, 
 - koniecznie umieść tam informacje, gdzie jeszcze można Cię znaleźć w internecie (np.: adres Twojej strony, bloga, itp.), zwiększy to Twoje osobiste „searchability”, 
 - wszystkie informacja na Twoim profilu muszą być interaktywne, 
 - budując profil na Linkedin (zarówno osobisty jak i firmowy) buduj równocześnie sieć połączeń, 
 - tworząc swoją sieć zdecyduj czy ważniejsza jest dla Ciebie jakość czy ilość tych połączeń, „don’t connect with all the planet, it must serve your purpouse”, 
 - buduj swoją pozycję w Linkedin zadając i odpowiadając na pytania wymagające wiedzy eksperckiej, „create your thought leadership”.

Facebook w biznesie
Obok krótkiej fazy poświęconej opowiadaniu na pytania to chyba najgorsza część wykładu Tager. Raczej nieprzemyślana i pełna informacji oczywistych dla każdego. Zapamiętałem może ze 2 kwestie:

- promuj swoją stronę na FB, wszędzie gdzie jest to możliwe (np.: na blogu, stronie internetowej, itp.), ludzie muszą wiedzieć, że Twoja firma jest na FB, 
 - najlepszą metodą promowania eventów na FB jest cross promotion w social media: Linkedin, emaile, blogi, itp.

Last but not least
Tager kończy swój wykład następującym podsumowaniem dotyczącym budowania sieci w social media. Po pierwsze - zawsze pamiętaj o swoich celach, po drugie – stosuj strategię connect-create-engage.
Warto również zapamiętać odpowiedz autorki na pytanie o to, jak wiele czasu trzeba codziennie poświęcać na budowanie swojej biznesowej pozycji na platformach społecznościowych. Tager utrzymuje, że przynajmniej 2 godzinny dziennie…

Końcowa ocena czwartej lekcji inbound marketingu: 2+

Zajęcia dotyczące efektywnego blogowania, SEO, social media i budowania społeczności oraz Facebooka i Linkedin mam już za sobą. W następnym tygodniu recenzja lekcji nr 5: „Viral Marketing and World Wide Raves” prowadzona przez Davida Meermana Scota, autora „Nowych zasad marketingu i PR”. Liczę w końcu na coś niezwykłego!

czwartek, 9 września 2010

„Social Media and Building Community” lekcja trzecia


W moim blogu marketingowym czas na recenzję trzeciej lekcji z Inbound Marketing University. Zajęcia na temat social media i budowania społeczności poprowadził Chris Brogan z New Maketing Labs. Po przeciętnych lekcjach efektywnego blogowania i całkiem niezłych dotyczących SEO, webinar w wykonaniu Brogana trochę mnie rozczarował. Autor niewątpliwie posiada ogromną wiedzę na temat social media, niestety nie za bardzo potrafi ją przekazać.

Brogan zupełnie nie nadaje się do prowadzenia wykładów. Dużo lepiej pisze niż mówi (o czym można się przekonać czytając posty na jego blogu). Także prezentacja, jaką przedstawia każdy autor podczas wykładu w Inbound Marketing University, w przypadku Brogana pozostawiała wiele do znaczenia. Tłumaczenia, że kopiował ją z Maca, do mnie nie trafiają. Biały tekst na czarnym tle jest mało czytelny i tyle!

Brogan o social media i communities
Ok. Wyżyłem się, teraz mogę przejść do konkretów. Co było godne uwagi?

1. „It’s all about them”
Tak definiuje sens social media Brogan. Społeczności w sieci nie tworzą się po to, by mówić o Tobie, Twojej firmie i Twoich produktach. Społeczności nie służą Twoim celom.

2. „Community is a gift”
Jeżeli wokół Twojej firmy/produktu powstała społeczność to masz przed sobą ogromną szansę, której po prostu nie możesz zmarnować. Musisz być przygotowanym na wspieranie tej społeczności, nawet jeżeli jest poza Twoją wszelką kontrolą. Na pewno zrezygnuj z, tzw. „heavy handling community”, jakie stosują, np.: firmy fonograficzne ścigające ludzi nagrywających z sieci muzykę.

3.W mediach społecznościowych najważniejsze jest budowanie relacji.
Nie koncentruj się na aspektach technologicznych. Nieważne, gdzie jesteś i z jakiej platformy korzystasz. Może to być Facebook, Twitter czy Linkedin. Ważne, by działać i budować relacje!

4.„We carry on listening”

Najważniejsza rzecz, od której zaczynasz przygodę z social media, to SŁUCHANIE! Ciągle zadawaj sobie pytanie: „How do I listen better?”

5. Słuchanie to jednak nie wszystko!
Koniecznie daj ludziom znać, że ich słuchasz. Ludzie muszą to wiedzieć, bo tak buduje się zaufanie. Brogan podaje tu jako pozytywne przykłady Jet Blue (Twitter) i Starbucks. Pamiętaj jednocześnie, że nie musisz ciągle przepraszać w odpowiedzi na krytykę. Zawsze możesz odpowiedzieć: „Thanks so much for this suggestion. It’s always good to hear from the people who have an opinion…”

6. Pomóż swojej społeczności!
Dostarcz ludziom technologii, by ułatwić im wzajemną komunikację. Będą Ci za to wdzięczni!

7. Skoncentruj się na społeczności, a nie na sobie!
W mediach społecznościowych chodzi o dialog, a nie promocję Twojej firmy. Nie możesz zachowywać się jak jej chodząca reklama! Brogan podaje w tym miejscu fajny przykład: „zauważ, że jeżeli ktoś na przyjęciu ciągle mówi tylko o sobie, to ludzie odwracają się od niego…”

8.ROI z social media da się wyliczyć!
Jaki jest ROI (return on investment czyli zwrot z inwestycji) z social media? Brogan wskazuje na przykład Comcastu, który używając Twittera obniżył koszty funkcjonowania infolinii informacyjnej.

9.Jakie powinno być Twoje 7 pierwszych kroków w social media wg Brogana?


Krok pierwszy - słuchaj ludzi i znajdź ich tam, gdzie się znajdują.
Krok drugi - dowiedz się czego chcą.
Krok trzeci - zdecyduj czy przyłączasz się do już istniejącej społeczności, bo możesz też stworzyć własną lub połączyć obydwa rozwiązania.
Krok czwarty - przedstaw się i zaproś ludzi do dialogu.
Krok piąty - zapytaj ich o cele i nadzieje.
Krok szósty - podziel się swoimi.
Krok siódmy - rozpocznij swoją podróż i powtarzaj, powtarzaj, powtarzaj…

10. Najważniejsza rzecz to dowiedzieć się, czego potrzebuje Twoja społeczność!

Możesz być pewien, że to na pewno coś innego niż oczekiwałby Twój dział sprzedaży lub marketingu!

Podsumowanie
Tradycyjnej części z pytaniami od internautów, następującej po prezentacji, nawet nie będę komentował. Szkoda czasu – spokojnie można ją sobie darować!

Końcowa ocena trzeciej lekcji inbound marketingu: 3-

Już za tydzień recenzja kolejnej lekcji (nr 4) z Inbound Marketing University: „Succesful Business Uses for Facebook and Linkedin”. Prowadzi Elyse Tager z Sillicon Valley American Marketing Association.

wtorek, 7 września 2010

Darmowe e-booki o social media - poleca Chris Brogan


Szukasz darmowych ebooków o social media? Listę 20 pozycji, m.in. The New Rules of Viral Marketing Davida Meermana Scotta, Marketing Apple czy Blog&Social Media autorstwa ludzi z PRSA, znajdziesz na stronie Chrisa Brogana z New Marketing Labs, w poście 20 Free Ebooks About Social Media. Polecam - wszystko w formie pdf do ściągnięcia!

Uwaga:post jest z 20008 r. więc niektóre wiadomości są mało aktualna, a kilka linków nie działa.

Chris Brogan pojawi się ponownie w łamach mojego blogu w następnym poście - recenzji trzeciego wykładu z Inbound Marketing University pt. "Social Media and Building Community".

niedziela, 5 września 2010

„Zabójczo skuteczne treści internetowe. Jak przykuć uwagę internauty?” Gerry McGovern


Książkę Gerry McGoverna, właściciela firmy zajmującej się zarządzaniem treścią internetową, polecam autorom piszącym do internetu lub osobom, które chcą zacząć to robić. Webwriting to prawdziwa i niełatwa sztuka. Pisała o tym Joanna Wrycza-Bekier w recenzowanej przez mnie książce „Webwriting. Profesjonalne tworzenie tekstów dla Internetu”. Nie każdy autor piszący do prasy tradycyjnej potrafi pisać do internetu (i odwrotnie).

Dlaczego warto przeczytać książkę McGoverna?
W Polsce webwriterów jeszcze nie ceni się w takim stopniu jak, np.: w USA. Za Wielką Wodą stanowisko Chief Content Officer jest raczej normą, a nie wyjątkiem, w odróżnieniu od naszego krajowych firm. Amerykanie wiedzą bowiem, że w internecie „content is the king”. Myślę, że ten trend prędzej czy później zawita nad Wisłę. Wtedy ludzie tacy jak ja i Ty, czyli poruszający się lepiej w sferze słów niż w świecie liczb, będą mieli prawdziwe pole do popisu. Mc Govern twierdzi, że „dla wielu organizacji wartość treści jest wciąż nieuświadomionym kapitałem”. Wywodzi stąd wniosek, iż redaktor internetowy to zawód ze świetlaną przyszłością. Ja mu wierzę…

Wracając do rzeczy - książka McGoverna jest przyjemna, łatwo i szybko się ją czyta, ale momentami wkurza swoją naiwnością i wręcz nachalną autopromocją autora. Znajdziesz tam dużo fajnych pomysłów, inspiracji i tricków, mnóstwo praktycznych informacji o tym jak pisać, jak szukać treści, jak przeprowadzać wywiady, itp. Co konkretnie? Czytaj dalej…

10 wskazówek o pisaniu w internecie
McGovern twierdzi na podstawie swoich doświadczeń, że „treść jest wreszcie w modzie”. Z lektury jego książki wybrałem kilka najlepszych rad pozwalających na skuteczne tworzenie treści do internetu.

Oto one:
1. „Internet roi się od zapychaczy, naprawdę skutecznych treści jest mniej niż 10%”.
2. „Pisanie tekstu w Internecie to coś innego niż pisanie tekstu drukowanego”.
3. Ludzie czytają w internecie inaczej niż w realu.
4. „W internecie mniej znaczy więcej. Nie wrzucaj zbędnych treści na witrynę, to nie śmietnik. Najważniejsza jest użyteczność witryny, a nie jej wielkość”.
5. „Rozpoznanie skutecznych treści internetowych wymaga testowania. Testuj, testuj i testuj”
6. „Zarządzanie treścią jest w dzisiejszych czasach podstawą dobrego zarządzania ogółem”.
7. Pisząc tekst do sieci myśl i pisz czytelnik a nie użytkownik! W ten sposób nie odhumanizowujesz ludzi…
8. Podczas czytania w internecie ludzie skupiają się na górze strony i pierwszej połowie pierwszego zdania.
9. Zanim napiszesz tekst do internetu:

- zadaj sobie 6 pytań:
Czy kogokolwiek to obchodzi, czy to jest ciekawe, przejrzyste, treściwe, kompletne i poprawne?

- następnie znajdź słowa pragnień Twoich czytelników,
Na pewno są inne niż te używane przez Ciebie. Jak je znaleźć? Przygotuj listę potencjalnych słów, daj ludziom wybrać te słowa z listy, przeanalizuj wyniki. Ciągle masz wątpliwości? „Dowiedz jak ludzie szukają a dowiesz się, jak myślą…”

- później skoncentruj się na nagłówku i wprowadzeniu,
„Większość ludzi przegląda jedynie kilka pierwszych słów i czyta dalej tylko wtedy, gdy te słowa ich zainteresują” – stąd nagłówek musi mieć siłę przebicia. On jest przynętą. Np.: iTunes „Tons of tunes” (pełno melodii), podobnie wprowadzenie.

- pamiętaj o znacznikach tytułowych,

- a przede wszystkim:
Nie możesz zapominać, że w internecie nie jesteś centrum Wszechświata. Twoi czytelnicy są egoistami. Jeżeli nie zaspokoisz ich potrzeb informacyjnych to na pewno nie wrócą na Twoją stronę!

10. Pamiętaj o zasadzie 25/5 – 25% wartości jest generowanych przez 5% treści.

Do obecnych (przyszłych) „pisarzy”
Książka McGoverna to momentami miód na serce każdego "pismaka". Tyle razy słyszałem, że pisać to przecież każdy może. To żadna wielka sztuka i żaden wysiłek. Niezupełnie, drodzy krytycy, niezupełnie!

Po pierwsze, pomijając analfabetów, zdanie potrafi sklecić każdy. Nie każdy jednak potrafi je sklecić tak, żeby ktoś zechciał je przeczytać.

Po drugie, ludziom naśmiewającym się z firmowych „pisarzy” warto przytoczyć wyniki badania wspomniane przez McGoverna. Otóż okazuje się, że pisania to niezwykle ciężka praca. Według badań napisanie tekstu wymaga podobnego wysiłku co rozegranie partii szachów. I tym optymistycznym akcentem oraz cytatem z Konfucjusza zakończę ten długi wywód: „bez znajomości słów nie można poznać ludzi…”

PS: książka wydana przez wydawnictwo Helion. Cena w Empiku: 37 zł.

sobota, 4 września 2010

“SEO Crash Course to Get Found” lekcja druga


Po lekko rozczarowującej lekcji Inbound Marketing University na temat efektywnego blogowania przyszedł czas na lekcję nr 2. Zajęcia prowadzone przez Lee Odena, konsultanta SEO z Toprank Online Marketing, są przynajmniej o klasę lepsze niż poprzednie, nawet pomimo słabszej części z pytaniami od uczestników. W części z pytaniami Odden odpowiada na pytania w typie: czym jest jest alt tag i meta tag description („meta tag description – it tells you what the web site is all about”) i powtarza do znudzenia przykład z „baseball gloves”.

Przejdźmy jednak do pozytywów wykładu, bo było ich dużo więcej niż minusów. Sporo użytecznych informacji do zapamiętania, kilka niezłych case studies (m.in.: strona Adidasa, Janod Fabrics)okraszonych tuzinem fajnych bon motów używanych przez prowadzącego (moje ulubione „Google is a big dog”, definicja Adwords - “You pay to play”, itp.) - naprawdę warto było poświęcić godzinę swojego czasu!

Co zawiera wykład?
1. Dlaczego warto korzystać z SEO?
2. Podstawy wiedzy na temat wyszukiwarek
3. Kilka słów o sposobie działania Google
4. Słowa kluczowe
5. Tworzenie strony przyjaznej dla wyszukiwarek - „If it can be searched it can be optimized”
6. Budowanie sieci linków - „Inbound links are like electricity for search visability”
7. Analityka - „If it can’t be measured, it’s not worth doing it”
8. Pytania od internautów

SEO = increased conversions
Tak w skrócie można streścić przesłanie Lee Odena. W pełnej wersji: “SEO is the most effective Online Marketing tactic for generating conversions”. Zacznijmy jednak od początku. Co to jest SEO? Według Oddena „A set of methodologies that make it easier for search engines to find, index, categorize and rank web content”. Na czym opiera się SEO? Odden twierdzi że na, tzw. „Magicznym Trójkącie”:

Keywords (słowa kluczowe),

Link building (budowa sieci linków)

Make web site friendly (tworzenie strony przyjaznej dla wyszukiwarek, ułatwianie im życia)

Kilka wybranych wskazówek od Oddena!

1. Struktura logiczna informacji na stronie – structure things top-down just like in organization graph.
2. Zawsze używaj tego samego adresu strony głównej w linkach prowadzących do Twojej strony (tego samego URL).
3. Jeżeli zmieniasz adresy URL na stronie - musisz mieć plan (SEO Migration plan).
4.Zawsze używaj słów kluczowych w tekście linku! (np.: nie pisz kliknij tutaj, tylko „inbound marketing”).
5. Siedząc w tym biznesie potrzebujesz strategii zdobywania linków. Dobra rada: „being useful is the best method of being linked”.
6. Wyniki z wyszukiwarek normalnie generują 20/30% ruchu na stronie. Zdarzają się jednak przypadki, że aż 80%:, patrz: janodfabrics.com (case study).

Przepis na sukces w Internecie
Autor nie odkrywa Ameryki mówiąc, że najważniejsze to zbudować dobry content i promować go w social media. Najlepsze rezultaty daje wykorzystanie połączenie SEO i social media. Jak według Oddena wykorzystać social media effect do promowania strony?

1. Znajdź miejsca w sieci, gdzie ludzie gromadzą się, by rozmawiać o tematyce związaną z Twoją firmą, Twoim produktem, itp.
2. Poznaj i zapamiętaj słowa/frazy kluczowe (keywords), jakimi posługują się ludzie w tych miejscach.
3. Optymalizuj swoją stronę firmową pod zapamiętane keywords z pkt.2

Narzędzia dla webmasterów
Na zakończenie mały bonus. Za Oddenem podaję z jakich narzędzi warto korzystać. Spora część z nich jest podobno darmowa:

- programy ogólne: Google Webmaster Tools,
- programy do słów kluczowych: Google Keyword Tool, Insights, Ad Planner, freekeywords, wordtracker.com , semrush,
- program do Link Management: ericmiraglia.com/inlink, linkscape, buzzstream.

Końcowa ocena lekcji drugiej inbound marketingu: 4

W następnym tygodniu kolejna lekcja: Chris Brogan z New Marketing Labs opowie o “Social media and Building Community”.