poniedziałek, 27 grudnia 2010

Co nowego na blogu w Nowym 2011 Roku?

Święta za nami, stary rok goni ostatkiem sił, równie powoli co nieuchronnie zbliżając się do końca. Z braku czasu nie udało mi się zrealizować wszystkich grudniowych obietnic. Mam nadzieję, że styczeń 2011 r. będzie pod tym względem o niebo lepszy!

Zapowiedzi styczniowych postów:

1. "Metafora w marketingu. Jak przeniknąć umysły klientów dzięki metaforom głębokim" - recenzja książki Geralda Zaltmana i Lindsaya Zaltmana z firmy badawczo-konsultingowej Olson Zaltman Associates. Autorzy opisują w niej 7 głównych metafor rządzących ludzkim zachowaniem.

2. "Mali mogą więcej. Marketing małej firmy czyli wojna o rynek" - recenzja poradnika Gabrieli Antczak dla zaczynających przygodę z biznesem.

3. "Największe marketingowe porażki" - kontynuacja cyklu o największych polskich marketingowych katastrofach. Rozpocząłem postami o PKP, a tym razem zajmę się "standardami obsługi klienta" w Polsce.

W styczniu zamierzam także napisać drugą cześć postu o "Kontrowersji i prowokacji w reklamie", recenzję kolejnej lekcji z Inbound Marketing University "Inbound Lead Nurturing" prowadzonej przez Briana Carolla z MECLABS/In Touch, a także zapoczątkować nowy cykl "Retro - lektury". Skupię się w nim na recenzowaniu książek marketingowych starszej daty, które nie straciły na swojej aktualności do dnia dzisiejszego. Zacznę od "Marketingu partyzanckiego" Jaya Conrada Levinsona i "Marketingu do góry nogami" Ala Riesa i Jacka Trouta.

Nie rezygnuję również z uzupełnienia zaległości. W miarę możliwości wrzucę w styczniu na blog, m.in.: recenzje książek "Hipnotyzm słowa" Joe Vitale oraz "Rewolucję marki" Jacka Pogorzelskiego oraz post o najnowszej książce Janusza Głowackiego "Good night, Dżerzi" i mistrzu autopromocji Jerzym Kosińskim.

Zapraszam na mój blog marketingowy w Nowym Roku!

PS. Będzie też kilka niespodzianek, m.in.: recenzja kolejnego seminarium marketingowego/brandingowego. Myślę też o mini konkursie z fajną nagrodą dla czytelników...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz