poniedziałek, 26 lipca 2010

Bez endu, bez endu, bez endu...

Każdego dnia dociera do mnie, że z marketingiem jest jak z głupawą reklamą telefonii komórkowej o "trzech siostrach, które wydzielają energię, byśmy mogli wysyłać smsy bez endu".

Marketing może mieć swój początek, ale na pewno nie ma końca (chyba że firma padnie). Każdego dnia robimy coś od nowa, powtarzamy te same czynności, ale ciągle jesteśmy do tyłu. W marketingu w XXI człowiek jest w ciągłym niedoczasie. Świat, ludzie i technologia zmieniają się w takim tempie, że coraz trudniej za tym nadążyć. Coraz trudniej być na bieżąco. Jeszcze dobrze nie opanowaliśmy jednej technologii, a już wchodzi następna, i kolejna, i tak bez endu...

Dlatego właśnie edukacja w marketingu nigdy się nie kończy. Jeżeli nie chcesz ciągle się uczyć, to nie masz tu czego szukać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz